*Oczami Silvii *
- Raz...
Dwa... Trzy.!- Chłopcy pociągnęli przeklętą kratę i gwałtownie odskoczyli
poparzeni prądem.
- Mówię wam. Idźcie beze mnie.- Nie słuchali mnie.- To bez
sensu.!
- Raz...Dwa... TRZY.!!- krzyknęli razem.
Krata
zaskrzypiała, a chłopcy nie puszczali jej. Napierali na nią z całych sił. Pręty
ugięły się i cała konstrukcja powoli wpadała do celi.
- Odsuń się.!- krzyknął przejęty Seth.
Posłusznie podbiegałam do ściany i przyległam do niej.
Krata
upadła na ziemię z głośnym hukiem, wzbierając w powietrze pył.
Po chwili
poczułam, że ktoś mnie przytula.
- Nic ci nie zrobili.?- spytał zatroskany Seth patrząc mi w
oczy.
- Nie. Dziękuję.- odpowiedziałam.
Oboje
wyszliśmy z celi, a ja podeszłam do Harry'ego i pocałowałam do w polik.
- Dziękuję Harry.
- Nie ma za co.- odpowiedział chłopak.
Zauważyłam, że policzki Loczka przybrały czerwony kolor. Chłopak zorientował
się, że patrzę na jego twarz więc zakrył ją dłońmi i odwrócił się i spojrzał na
Seth'a.
- Oooo... Ktoś się złości.!- powiedział wesoły brunet.
Seth
stał oparty o ścianę z napiętymi mięśniami twarzy.
- Chłopak się złości, bo nie dostał buziaka. Hahahaha... Nie
zasłużyłeś.! Nawet nie masz tyle siły, by popchnąć głupią żelazną kratę...-
Seth podszedł do Harry'ego i zamachnął się, by walnąć go pięścią w twarz.
Po
chwili chłopaki już leżeli na ziemi i okładali się pięściami.
- Odszczekaj to.- mówił Seth.
- Chciałbyś.- odpowiedział Harry.
Przeszłam obok nich i kierowałam się w stronę wyjścia.
- Czekam na zewnątrz. Przyjdźcie, gdy skończycie.- rzuciłam
nie oglądając się.
Po
moich słowach chłopaki szli już za mną popychając się i śmiejąc.
* * *
Wyszliśmy z zamku i kierowaliśmy się w stronę lasu.
- Więc... Dziękuję Vi za informacje.- rzucił Harry.-
Poszukam Dalii i się z wami skontaktuję.
Brunet
szykował się do odejścia, ale zatrzymałam go.
- Idziemy z tobą.
* Oczami Dalii *
Siedziałam
na moim '' łóżku '', które znajdowało się przy ścianie. W tej celi, w której
teraz się znajduję było czyściej niż w poprzedniej, przynajmniej tyle dobrego.
Od paru dni
nic prawie nie jadłam, co najwyżej jakieś pomyje.
Wyglądałam
prawie jak żywa imitacja kościotrupa.
Nawet nie
próbowałam się przemienić bo szkoda mi było cennej energii.
Najbardziej
martwił mnie fakt, że Harry nie żyje. Na tę myśl znowu po mojej twarzy pociekły
świeże łzy. Pewnie niedługo sama umrę z głodu. Nie chciałam umrzeć, a na pewno
nie w taki sposób. Ale są też też plusy, jak umrę będę z Harrym.
Moje
rozmyślanie przerwało skrzypienie drzwi.
Nagle przed
moją celą stał Conor.
- Mój tata cię dorwie i obedrze z tych obrzydliwych
skrzydeł.- powiedziałam z nienawiścią.
- Nie liczyłbym na to złotko. Bo niby skąd twój ojciec
będzie wiedział, że to ja cię przetrzymuję.- oznajmił z kpiną w głosie.
- Krwiopijcy mu powiedzą. Są słabi psychicznie.- rzekłam
wstając i podchodząc do krat.
- Może i oni są słabi, ale nim Lucyfer zareaguje to ciebie
już nie będzie.- powiedział z lekkim uśmieszkiem.
- Nie bądź taki pewny siebie.- syknęłam w jego stronę.
Archanioł
włożył rękę do mojej celi i złapał mnie za szyję.
- Bo co mi zrobisz.?- rzekł z kpiną i lekkim rozbawieniem.- Jesteś
na to za słaba.
Nagle przez
moje ciało przeszedł silny prąd.
Po chwili
obraz zaczął mi się rozmazywać. Przed utratą przytomności usłyszałam donośny
śmiech Conora, który odbił się echem w mojej głowie.
<<~~>>
I jak.? Podoba się wam.? Liczymy na szczere opinie. i Życzymy wszystkim miłego tygodnia w szkole ;)
<<~~>>
I jak.? Podoba się wam.? Liczymy na szczere opinie. i Życzymy wszystkim miłego tygodnia w szkole ;)
Świetny! :D Muszę powiedzieć, że tematyka jest bardzo ciekawa i oryginalna, piszecie tak, że opowiadanie wciąga :D Czekam na kolejny rozdział, dla Was też miłego tygodnia! :)
OdpowiedzUsuńi-jego-zielone-oczy.blogspot.com
No niezle niezle :) Rozbawił mnie moment kiedy Seth byl zazdrosny o Harrego xD lol debile musiały zaczac sie bic xd a ona taka spokojna na luzie sobie idzie :D Ogolnie nic nie mam do zarzucenia tylko strasznie krotko.. czlowiek juz sie wczytuje i wczuwa w rozdzial a tu koniec :c
OdpowiedzUsuńZrobisz cos z tym??:) ♡
Czekam na nexta ;3
Syl xx
Ejj dziewczyno ? To jest świetne ! <3 Kocham to :) Podoba mi się Twój styl pisania i w ogóle tematyka, no jest wręcz cudownie :) Czekam na nn :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :*
http://onedirection-polish-imaginy.blogspot.com/
Genialny! Muszę nadrobić zaległość, bo warto! Będę tutaj częściej wpadać :)
OdpowiedzUsuń~lilliecharlottedes.blogspot.com.